04 września 2013

...gruby po raz drugi...

Witajcie,
Aż nie chce mi się wierzyć, że to już wrzesień.
Sierpień minął tak szybko, a miałam co do niego tyle planów.

 
 
Rozpoczęłam lekki remont w mieszkaniu i czeka mnie jeszcze malowanie ścian.
Maiłam nadzieję skończyć to w sierpniu, ale się nie udało.

 

Dziewiarsko ciągle coś robię, ale trochę się oszczędzam,
bo nadgarstek odmawia posłuszeństwa.

 

Dzisiaj nie pokarzę Wam nic nowego.


Sweter o grubym splocie, który pokazywałam wcześniej (klik).
Ten jest szary i różnicą jest tylko to, że jest prosty u dołu.
Pozdrawiam ciepło i do następnego
Monika

7 komentarzy:

  1. takie swetry na zimne dni są wymarzone:) a sierpień zdecydowanie za szybko odpłynął..

    OdpowiedzUsuń
  2. Sweterek baardzo mi się podoba, a co do sierpnia to nawet nie wiem kiedy minął
    Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż mnie kusi by taki zrobić. Bardzo mi się podoba jego prostota i w tym cały jego urok. Śliczny kolor. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam szarości w zimowym wydaniu :) Sweterek przepiękny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem fanką tych Twoich grubych swetrów - są świetne.

    OdpowiedzUsuń

...dziękuję za komentarz...

Komentarz pojawi się po moderacji, dzięki czemu mam pewność, że każdy został przeczytany.