Witam po przerwie. Na początku trochę na smutno, bo teraz żyję tym, że mnie ktoś okradł. Wysłałam Klientce zamówienie, ale w paczce zamiast zamówionych rzeczy dostała puste pudełko z opakowaniami. Jakież było Jej zdziwienie i rozczarowanie po otworzeniu pudełka? Jakie było moje zdziwienie i rozczarowanie, gdy dostałam o tym wiadomość? Jakoś nie mogę dojść do ładu i robienie czegokolwiek straciło dla mnie sens. Czuję się oprócz tego, że okradziona, to nie fair wobec Klientki, bo mogła przecież pomyśleć, że z Niej zadrwiłam czy chciałam oszukać.
Kradzież na poczcie zdarza się dość często, z tego co wiem. Nadaję w ciągu miesiąca dużo przesyłek i dużo również otrzymuję, bo dość często robię zakupy przez internet, jednak spotkało mnie to po raz pierwszy. Kiedyś "zagubiła" mi się przesyłka i dostałam od poczty odszkodowanie, ale w takim przypadku, gdy paczka jest okradziona i doręczona, trudno udowodnić cokolwiek. Mieliście podobne doświadczenia? Macie pomysły jak zabezpieczyć paczkę, by zanim zostanie doręczona, nie została otworzona gdzieś po drodze?
No cóż, trzeba jakoś dojść do pionu, ale naprawdę ręce mi opadły, nie mam siły zebrać się do dalszego dziergania. I jak wysłać kolejną paczkę bez lęku i obaw? Buuu...
Odchodząc jednak od przykrej sprawy, dziś chcę pokazać dość nietypowy sweter (a raczej swetry), który wydziergałam jeszcze przed Świętami, ale nie było okazji o nim napisać. Poza tym jest to dość luźny fason i na moim sztywnym manekinie bez rąk i nóg, nie wygląda dobrze - nie jestem zadowolona ze zdjęć.
Dlaczego nietypowy? Po pierwsze u dołu nie jest prosty lecz zaokrąglony.
Po
drugie tył jest dłuższy od przodu.
Po trzecie zapięcie na guziki ma
przesunięte na lewą stronę, czyli przód nie jest symetryczny.
Po czwarte
można nosić go zamiennie przód z tyłem, ponieważ nie ma zaznaczonych
wycięć przy szyi.
Projekt powstawał dość długo, bo trzeba było dopasować przede wszystkim zaokrąglenia u dołu i niesymetryczność przodu oraz spasować sploty warkoczowe tak, by ładnie się łączyły. Prób było sporo, dużo prucia. Jestem z niego zadowolona i dumna zarazem, bo nigdy czegoś takiego nie robiłam, a wiecie, że nietypowe projekty lubię.
Takich swetrów zrobiłam trzy. Dwa z włóczki Silenzio w kolorze szarym (nr92) i bordowym (nr36) oraz jeden z Alpaki (kolor nr99). Swetry różnią się szczegółami, szczególnie przy wykończeniu dekoltów. Sweter z Alpaki jest nieco węższy.
Do przeczytania niebawem
Monika
REWELACYJNY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńHej sweterki są naprawdę śliczne:)
OdpowiedzUsuńCo do poczty to owszem, miałam taką sytuację, tylko, że miałam to szczęście, że przesyłka była zapakowana w kopertę bąbelkową i przy odbiorze nie dało się ukryć, że jest pusta. Natomiast Panie z poczty są tak wyspecjalizowane, że próbowały nakłonić mnie do potwierdzenia przyjęcia przesyłki, czyli pustej, rozerwanej koperty. Szkoda mówić. Od poczty nadawca dostał odszkodowanie. Współczuję.
No cóż, w tym kraju wszystko jest możliwe. Szkoda bo to zawsze jest zła reklama dla Ciebie mimo że nie jest to Twoja wina (ale zawsze to Twoje słowo przeciwko słowu listonosza :-(( ). Nie wiem czy kurier byłby lepszą opcją. Po prostu nie mam pomysłu. Przykre to bardzo. Pozdrawiam i trzymam kciuki aby była to jednorazowa sytuacja :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne sweterki :-)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się niesymetryczne :-) A zrobione przez Ciebie są idealne :-)
Przykro mi, że zostałaś okradziona... Do tej pory nie spotkałam się z tym.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ciekawie zaprojektowane i wykonane swetry, oryginlny szeroki warkocz wygląda super. Najlepiej prezentuje się ten bordo, który wygląda na cyklamen i pięknie widać na nim mistrzowską robotę. Masz rzeczywiście pecha z pocztową przesyłką. 10 lat temu zginęły nam na Poczcie listy z zaproszeniami na ślub córki, trochę szeleściły, chyba ktoś szukał banknotów. Nic się nie dało udowodnić.
OdpowiedzUsuńMistrzostwo świata, taki sweterek to marzenie :) Będę podziwiać. Wczoraj wysłałam dwie paczki i teraz drżę czy przesyłka dojdzie.
OdpowiedzUsuńboskie te swetry! przykro sluchac, ze takie rzeczy sie dzieja,szok.
OdpowiedzUsuńPodłość ludzka nie zna granic...ale nie wszyscy ludzie są źli...siły życzę,żeby pokonać tę frustrację....
OdpowiedzUsuńSwetry piękne pomysłowy wzór i bardzo dokładnie wykonane. Mój sposób na bezpieczne przesyłanie to firmy kurierskie, usługa jest trochę droższa ale mam pewność że wszystko dotrze do adresata. Myślę, że Klientka też wie jak działa poczta i nie będzie miała za złe. Ja w podobnej sytuacji jak najszybciej zrobiłabym zamówioną rzecz ponownie i przesłała do Klientki jeszcze raz - przez firmę kurierską. Trzymam kciuki za powrót motywacji ;-)
OdpowiedzUsuńSweterki swietne , gartuluje pomysłu i wykonania :)
OdpowiedzUsuńco do poczty to rece opadają...:(
pozdrawiam
Ag
Nie wiem, czy komentarz poszedł, jakieś zakłócenia były. Jeśli poszedł to ten wyrzuć, proszę.
OdpowiedzUsuńPrzykre to, co Cię spotkało. Raz wysyłałam naprawdę wartościową rzecz i opłaciłam ubezpieczenie. Po prostu wyślij jako przesyłkę wartościową (nie można takowej wysłać chyba tylko do Niemiec). Wtedy to kosztowało 2 zł za każde 100 zł wartości i sama ustalasz, za ile chcesz zapłacić, teraz opłaty się zmieniły, więc trzeba sprawdzić. W sumie to groszowa sprawa, a poczta już inaczej musi to traktować. Nie wiem, jak jest z reklamacją takiej przesyłki, moja na szczęście doszła bez problemu.
Swetry piękne! Chyba bym się pogubiła przy robocie w tej niesymetryczności. :)
Witaj!
UsuńPrzesyłka z zadeklarowaną wartością też niewiele daje, gdy paczka zostanie częściowo okradziona bądź, jak w moim przypadku całkowicie. Jak udowodnię poczcie, że faktycznie coś w pudełku było? Paczka została nadana, odebrana przez Adresata. Nie mam szans. Wartościowa przesyłka ma sens, gdyby zaginęła gdzieś po drodze, "zgubiła się", bądź w całości została ukradziona i Adresat jej w ogóle nie trzymał, wówczas poczta nie robi problemów z odszkodowaniem. Podobnie jest z przesyłka ubezpieczoną. Również nie udowodnię poczcie, że coś w pudełku było. Na dodatek pudełko było lekkie, więc mogło nie wzbudzić żadnych podejrzeń Klientki. Cóż...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że już podobna przygoda "pocztowa" cię więcej nie spotka, bo to paskudne przeżycie...
Swetry piękne - marzy mi się taki oversize z warkoczami.
Witaj.
OdpowiedzUsuńSwetry przepiękne i zdjęcia mimo, że Cię nie zadowalają nie są wcale takie złe. Gratuluję projektu swetrowego - jest świetny!
Odnośnie poczty - proponuję nie pozostawiać sprawy w taki sposób. Zapewne na poczcie, jeżeli paczka została odebrana - nie będzie większej możliwości domagać się zwrotu kosztów, ale: trzeba zgłosić to na policję. TO JEST KRADZIEŻ. Takimi sprawami zajmuje się policja. Policja prześledzi jak to na poczcie było i jest duża szansa, że znajdzie się winny. Waga paczki przy nadaniu pokaże, iż paczka nie została nadana pusta.
Także proszę namówić swoją klientkę, żeby zgłosiła to na policję, lub samej to zgłosić - kwestia tego kto został okradziony - i tego kto jest świadkiem. Ponadto, takie robótki ręczne - przypuszczam, że przekraczają 250zł - więc nie jest to wykroczenie, ale przestępstwo i inna waga sprawy.
Naprawdę, nie można odpuszczać!
Jeszcze na poczcie nie byłam w tej sprawie, bo po prostu nie mam na to siły i muszę dojść do siebie. Paczka została odebrana przez Klientkę, czyli nie mogę udowodnić, że pudełko zawierało to, co powinno było zawierać. Zobaczę jak sprawa się potoczy, ale z różnych forów z takimi sprawami wynika, że nic się nie da zrobić. Inaczej by było gdyby paczka "się zagubiła".
UsuńJak najbardziej da się zrobić - jeżeli zrobicie to we dwie. Jeżeli Klientka wystąpi jako świadek, iż paczka zawierała to co zawierała, a Ty podasz informację iż nadałaś to co nadałaś - ale to już zapewne nie na poczcie, tylko na policji. Bo to na policji zgłasza się kradzież - a do poczty tylko z reklamacjami, które oni mogą uznać lub nie.
Usuńswetry przecudne, wymagały dużo czasu i pracy-co do okradania wiem ,że się zdarza i nieodmiennie złością mnie to napawa ale prawda jest taka ,że niewiele w takim wypadku można zrobić-szkoda.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Odnośnie zabezpieczeń przy pakowaniu warto nabyć swoją taśmę pakową - lub we własne naklejki zabezpieczające i poinformować o tym swoich klientów - którzy jeżeli zauważą, iż zostały one naruszone, żeby od razu sprawdzali przesyłkę przy listonoszu. Listonosz ma obowiązek - jeżeli jest takie życzenie - poczekać na sprawdzenie przesyłki.
OdpowiedzUsuńJeszcze można wpisywać wartość przesyłki - co daje w przypadku takich sytuacji - brak wątpliwości jaka kwota jest kwestią sporną.
Dziękuję za podpowiedzi. Myślałam o takich taśmach. Na pewno coś wymyślę lub po prostu przerzucę się na kuriera. Z drugiej strony może za bardzo dramatyzuję, bo przecież tyle paczek wysłałam, ale jedno zdarzenie potrafi zniszczyć zaufanie. O pieniądze czy wartość paczki nawet tutaj nie chodzi mimo, że dla mnie była dość wysoka, ale raczej o zaufanie Klienta do mnie.
UsuńJest tutaj jeszcze jedna rzecz - z tym związana. Jeżeli takie coś się zdarzyło na Twojej poczcie, na tej na której nadajesz paczki - to znaczy, że ktoś już wie, że w Twoich paczkach może znaleźć wartościowe rzeczy. Mniejsze ryzyko, jeżeli to zdarzyło się na obcej poczcie. Ale tak czy siak, należy to zgłosić, żeby nie ignorować takich wypadków - bo będą zdarzać się coraz częściej, jeżeli ktoś poczuje się bezkarny.
UsuńWięc większym problemem jest to, że na takie zdarzenia w ostateczności macha się ręką, niż to, że one się zdarzają.
a czy znasz i ufasz tej klientce, ludzie sa bezwzgledni, nie tylko kradna na poczcie a ta osoba moze chce wyludzic od ciebie kolejna rzecz?
OdpowiedzUsuńJa też dużo wysyłam ale nie miałam takiego przykrego incydentu.Dobrze by było aby osoba która to odebrała zrobiła ci zdjęcia paczki , w jaki sposób była zaadresowana i wtedy możesz ją reklamować ,że inaczej masz wypełniony druk.Bo zawsze dostajemy pokwitowanie tego co nadajemy.
OdpowiedzUsuńBo to mogło się stać jedynie na poczcie lub osoba odbierająca(przepraszam ) chce wyłudzić kolejny sweter.Bo to troszkę dziwne że ktoś na poczcie może tak ryzykować nie wiedząc co jest w środku.
No bo pani odbierająca przesyłkę nie może napisać ze jej nie odebrała , to można sprawdzić .
Ja bym poprosiła o zdjęcie i poszła z tym na pocztę .
Niesamowite te swetry :)) Też myślałam o czymś podobnym, ale zbyt dużo pomysłów mam na raz :))
OdpowiedzUsuńTo przykre, co Ciebie spotkało, wypada mieć nadzieję, że ten incydent się już nie powtórzy..
Bardzo mi przykro, że spotkało Cię coś takiego. Mi zdarzyło się, że z paczki zniknęły czekolady dla dzieci..... Ludzie nie mają sumienia niestety :( ja bym to zgłosiła, choćby dla zasady. A taka taśma z logo to dobry pomysł.
OdpowiedzUsuńSwetry cudne!!!!!!!!!
Swetry przepiękne , co za super projekty . piękne , piękne , piękne ;;; pozdrawiam i będę wpadać na Twój blog .
OdpowiedzUsuńSwetry piękne! Rewelacyjny wzór! opatentuj na Ravelry!
OdpowiedzUsuńCo do poczty to mam inny przypadek z którym też nie wiem co zrobić - wysyłam paczki głównie do mamy i siostry (przesyłka Islandia - Polska), ostatnio paczki do mamy (obie pod rząd, wysyłane grudzień, styczeń - na święta i tydzień temu) niby zostały prześwietlone za co poczta wymusza od adresata opłatę ponad 3zł pod groźbą nie wydania paczki (ponoć paczki są wybierane losowo do prześwietlania i panie na poczcie nie maja na to wpływu). Nie chodzi mi o tą kwotę ale o sam fakt jej wymuszania na mojej mamie, przecież nie po to ja płacę naprawdę sporo (4x tyle co koszt paczki z PL do IS tej samej wagi) żeby jeszcze ściągali dodatkową opłatę z adresata, przecież płacąc tu, część pieniędzy idzie na konto polskiej poczty za dostarczenie przesyłki na terenie PL. Paczki aby w ogóle opuściły IS muszą być dokładnie opisane co znajduje się w środku więc nie ma możliwości aby nie było wiadomo co jest w przesyłce. Teraz się tak zastanawiam że może ktoś widząc kraj nadania szukał wartościowych rzeczy....
Ja paczki pakuję zawsze najpierw w pudełko które oklejam taśmą a następnie to pudełko jeszcze w papier który oklejam na złączeniach (na bokach gdzie się są końce papieru) więc jak coś to od razu widać uszkodzenia czy się ktoś do paczki dobierał czy nie. Będąc w PL zawsze jak listonosz dostarcza mi paczkę a widzę że jest uszkodzona to przy nim sprawdzam zawartość paczki czy czegoś nie brakuje (a raczej nie zdarza się abym nie wiedziała co kto do mnie wysłał), jeśli zawartość się zgadza i niczego nie brakuje to dopiero wtedy kwituję odbiór paczki, nigdy przed!
Właśnie dowiadywałam się na poczcie o otworzenie paczki przy listonoszu i jest taka opcja tylko przy paczce pobraniowej, oczywiście za dodatkowa opłatą. Na to się pewnie przerzucę, choć nie wiem jak Klienci na to zareagują, bo przesyłki "za pobraniem" są uciążliwe, łatwiej zrobić przelew.
UsuńWzory sweterków bardzo ładne. Ciekawe półokragłe zakończenia.
OdpowiedzUsuńCo do kradzieży pocztowej to mi się nie przytrafiła, ale zaginięcia miałam 3.
Na jednej z poczt , z której wysyłam każą mi zawsze podpisywać się na paczce, że to ja ją tak obkleiłam .Może to jest sposób.
Po wysłaniu paczki piszesz mail do klientki i jej opisujesz , jak ją zabezpieczyłaś.Może to i żmudne zajęcie. Ale nie wiadomo, czy zawartość już zginęła z poczty wysłania , czy po drodze. Jeśli zdarzy się tak jeszcze raz , to będziesz mogła podejrzewać pocztę, z której wysyłasz.
CO do tej paczki to ta osoba biorąc ją w ręce od listonosza nie zauważyła , że jest jakoś podejrzanie lekka?No chyba, że to była lekka przesyłka.
W paczce były dwie poduszki i objętościowo paczka duża, ale lekka. Sama nie wiem czy poczułabym różnicę.
UsuńOj to przykre :-(
OdpowiedzUsuńniestety złodziejstwo jest wszędzie paczka którą wysłała mi koleżanka też zaginęła i do dziś cisza....... nie wiadomo co się z nią stało na szczęście koleżanka wysłała mi drugą możliwie ze wszystkich zabezpieczoną i ta doszła ....
Swetry śliczne :-)
jesteś mistrzynią igliczek :-)
pozdrawiam serdecznie
Moniko, ależ przepiękne te swetry!!! Ja bardzo, bardzo, bardzo chętnie zakupiłbym wzór takiego sweterka. Jeśli to możliwe, oczywiście.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z powodu paczki.
Kochana, niestety nie posiadam projektu, który byłby czytelny dla kogoś poza mną. Jako samouk stosuję różne "szlaczki, robaczki" i raczej nic z tego by nie wyszło. Poza tym jakoś nie mam czasu by opracować taki wzór. Może kiedyś. Oczywiście w razie jakichś pytań służę radą, pisz na mój e-mail.
UsuńPozdrawiam :-)
Świetny maja kształt te swetry! Jeżeli chodzi o przesyłkę to mnie się raz zdarzyło, że wyjęto mi połowę zamówionych włóczek. Z rozmowy z listonoszem dowiedziałam się , że najczęściej dochodzi do takich wypadków w sortowniach, szczególnie wtedy, kiedy jest więcej dni wolnych i ludzie tam pracujący maja więcej czasu na przeglądanie paczek. Kazał na przyszłość zaklejać taśmą pakową na krawędziach i stawiać na nich stempelki lub pieczątki, żeby od razu było widać czy ktoś przy paczce majstrował. Pamiętam, jak mi było głupio zadzwonić do Uli (z Zamotane) i to zgłosić. Ale jeżeli chodzi o pakowanie to wzięłyśmy sobie obie do serca rady listonosza.
OdpowiedzUsuńDziś listonosz przyniósł paczkę do mnie i sobie z Nim trochę na ten temat porozmawiałam. Również radził mi używanie nietypowej taśmy i właśnie tak będę robiła. Jeszcze za taśmami się nie rozglądałam, ale coś wymyślę. Poza tym przyjmę wysyłki paczki z opcją sprawdzenia zawartości paczki przy listonoszu z wypełnionym protokołem zgodności. Dodatkowa opłata za taką usługę wynosi tylko 5zł, więc to kolejne dobre zabezpieczenie.
UsuńDziękuję :-)
Wspaniałe, niepospolite swetry. Fajny projekt począwszy od zaokrąglonego dołu i przesuniętego zapięcia a skończywszy na tych konkretnych warkoczach. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo cóż stała się przykra sprawa,mogę sobie tylko wyobrazić siebie w takiej sytuacji też bym się nie umiała pozbierać. Współczuje.
OdpowiedzUsuńSwetry piękne, Myszkowałam trochę u Ciebie super rzeczy robisz. Pozdrawiam i jak znajdziesz chwilę to wpadnij do mnie zapraszam Zosia.
Co za draństwo - przykro że Ciebie to spotkało a krzywiaste swetry boskie :) ewa
OdpowiedzUsuńBardzo przykra sprawa:/
OdpowiedzUsuńJa wysłalam kolezance prezent urodzinowy, i nigdy nie dotarł do niej i tez mam małe obawy. Ale kradzież! To powinnas bezwzglednie zgłosic w urzędzie pocztowym.
Sweter bardzo mi sie podoba:D i można nosic tył do przodu o odwtotnie!! Bardzo fajny pomysł.
Pozdrawiam
bardzo Ci współczuję i jestem za zgłoszeniem kradzieży na policję, powinna zrobić też to klientka jeśli będzie miała opory to już daje do myślenia, jak policja zacznie prowadzić dochodzenie na poczcie to też rodzaj zabezpieczenia bo dziś o pracę trudno, zostaly naruszone Twoje dobra osobiste i nikt nie ma prawa ći robić takiego świństwa
OdpowiedzUsuńMusiala to zrobic jakas osoba z rozdzielni, bo tam nie ma kamer. Najlpiej byloby użyć jeszcze sznurka. No ale coz takie rzeczy sie zdarzaja ;(
OdpowiedzUsuńTak, o tych kamerach to dużo się dowiedziałam od Listonosza, On też pozbawił mnie złudzeń co do robienia czegokolwiek w tej sprawie :-(. Poza tym tak nie miałam siły na chodzenie na pocztę, dopytywanie się, reklamowanie itd. Sprawę uważam już za niebyłą, ale z pewną nauczką na przyszłość. Pozdrawiam :-)
UsuńSwetry które zaprezentowałaś są śliczne, bardzo mi się podobają, kolejny raz widzę takie niesymetryczne zapięcie i bardzo mnie to ujmuje. moim zdanie jest też praktyczne, bo kiedy ubieramy taki sweter pod kurtkę nie mamy dwóch zapięć w tym samym miejscu i może dzięki temu nie ucieka tyle ciepełka na zewnątrz.
OdpowiedzUsuńCo do poczty to bardzo Ci współczuję - takie sytuację podcinają skrzydła.
Witam
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń