Jakoś tak się złożyło,
że kilka ostatnich moich postów, to same szarości i raczej jakoś zimowo.
Dziś kolorowo i co ważne letnio, bo przecież mamy koniec maja.
że kilka ostatnich moich postów, to same szarości i raczej jakoś zimowo.
Dziś kolorowo i co ważne letnio, bo przecież mamy koniec maja.
- projekt własny, góra kostiumu z wykorzystaniem tego schematu (klik), połączenie góry z dołem improwizowane, ale podpatrzone na dollswimwear.com,
- włóczka - Myra - 100% bawełna merceryzowana, kolor nr 019,
- szydełko 2.5,
- zużycie włóczki - 2 motki, czyli 100g,
Śliczne monokini
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Michalina
Wow! Fantastyczne!
OdpowiedzUsuńświetny strój:)
OdpowiedzUsuńPiekny i odwazny
OdpowiedzUsuńPodziwiam za czas pracy. Ja bym się w tydzień nie wyrobiła.
OdpowiedzUsuńPiękny!
OdpowiedzUsuńKiedyś przeglądałam stronkę Pinterest i na takich kostiumach zawiesił mi się wzrok! Mają swój urok i czar!
Serdecznie pozdrawiam:))
Tak, Pinterest i Stylowi to kopalnia wszystkiego choć mnie denerwuje fakt, że są tam Osoby zamieszczające moje i nie tylko moje zdjęcia bez pytania i bez podania źródła :-( Kiedyś przypadkiem trafiłam właśnie na swoje zdjęcia. Szkoda mi jednak czasu, by to ścigać, bo wiem, że to walka z wiatrakami. Nie mogę przecież przeszukiwać całego internetu.
UsuńRównież pozdrawiam :-)
Moniko, to cudeńko! w sam raz dla kogoś chcącego ukryć brzuszek (np. mnie;) )
OdpowiedzUsuńGenialny! Naprawdę pięknie wyszło :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne! Śliczny kolor i cudowny wzór.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękny :)
OdpowiedzUsuńJuż niemal trzy lata "bawię się" drutami i trochę szydełkiem, ale nadal nie przestaje mnie zaskakiwać co można za sprawą tych prostych narzędzi wyczarować. Jestem oczarowana, teraz będzie mi się śniło po nocy... ;)
OdpowiedzUsuńMnie również często zaskakuje efekt końcowy, oczywiście pozytywnie :-) I to jest właśnie siła napędowa do dalszego dziergania. Zadowolenie z efektu końcowego rekompensuje ciężką czasem pracę i poświęcony projektowi czas. Może nieskromnie to zabrzmi, ale zdarzają się takie projekty, z których naprawdę jestem dumna :-)
UsuńMoja opinia dotyczy całego bloga, którego dopiero znalazłam i przejrzałam calusieńkiego. Jest Pani prawdziwą czarodziejką. Wszystko mnie tu zaczarowało, oczarowało i zamieniło w słup soli, że ja nie dziergam takich rzeczy. A umiem "conieco", tylko jestem strasznie niecierpliwa i nie mam takich cudnych pomysłów. Ale ten konin z kokardek zrobiE na pewno. Chylę czoła i podziwiam dalej. Pozdrawiam:0
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za przemiłe słowa, wzruszyła mnie Pani, naprawdę. Często, może za często, miewam chwile zwątpienia i załamania - pesymistka ze mnie straszna, życie nie jest łatwe, ale takie słowa bardzo podnoszą na duchu.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :-)
Wspaniały i oryginalny kostium.
OdpowiedzUsuńŚwietny ma kolor, no i brzuszek zasłania.
Gorąco pozdrawiam Dorota
odważny :)
OdpowiedzUsuńKochana monokini ( co by to nie było :) Wyszło cudne :)
OdpowiedzUsuńA co najlepsze zapewnia po sezonie bardzo oryginalne słoneczne tatuaże na brzuszku :)