Na samym początku pracy nad dzisiejszym swetrem,
myślałam, że pójdzie mi szybko i gładko.
Pierwsze schody zaczęły się przy rękawach.
Ścieg, który zastosowałam, przy dzierganiu na okrągłych drutach wychodził płaski i zbity
i różnił się od całej reszty. Musiałam więc rękawy zszywać, a wiecie jak tego nie lubię.
Po wykonaniu części głównej, kolejne schody - plisa.
Wykonałam wiele prób.
Na początku po prostu nabrałam oczka wzdłuż rozcięcia,
ale okazało się, że to nie to, co chciałam.
ale okazało się, że to nie to, co chciałam.
Zrobiłam więc plisę oddzielnie i ją przyszyłam.
Przyszywanie jednak nie było tak proste, bo część moherowa jest sprężysta
i poczyniłam wiele prób by sweter się ładnie układał,
by się w tych czy innych miejscach nie marszczył lub za bardzo nie wyciągał.
Sweter jest lekki, puszysty, część moherowa waży zaledwie 160g.
Krój - lekka bombka (małe rozszerzenie na biodrach prawie niewidoczne),
rękawy wrabiane od dołu, brak zapięć, pasek, długość około 74cm.
Dane do rozmiar S:
- projekt własny zgodnie ze wskazówkami Klientki,
- włóczka Angora de Luxe kolor 502 oraz Baby Merino Drops kolor 02,
- druty 5mm na część moherową oraz 3.5mm na plisy,
- zużycie włóczki - Angora około 1.5 motka - dokładnie 160g oraz 4 motki Merino, czyli 200g.
Pozdrawiam ciepło
Monika
Piękny Ci wyszedł ten sweter. Akurat taki wiosenny :) Jak zwykle jestem pod wrażeniem Twoich umiejętności, a szczególnie staranności wykonania i wykończenia.
OdpowiedzUsuńjak chmurka <3
OdpowiedzUsuńJest cudowny, idealny :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie się prezentuje:))
OdpowiedzUsuńAleż piękny!
OdpowiedzUsuńJest prześliczny!!!
OdpowiedzUsuńJest super i musi być taki "milusi".
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Ania
Śliczności! Wzór i odpowiednia włóczka czynią z tego swetra naprawdę rewelacyjny ubiór!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Śliczny, taki delikatny i zwiewny jak pajęczyna a jednocześnie sprawia wrażenie cieplutkiego. A podpowiesz co to za ścieg w tej części moherowej bo się dopatrzeć nie mogę :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWzór postaram się opisać w marcu, niestety teraz nie dałam rady. Nie wiem jak się nazywa, bo doszłam do niego sama po wielu wielu próbach. Jest to mieszanka oczek angielskich i zwykłego ściągacza 1x1.
UsuńPrzepiękny kardigan - taki leciutki i delikatny :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSweter piękny i perfekcyjnie wykonany, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOjej, jaki delikatny i puszysty.
OdpowiedzUsuńPiękny, idealnie wykonany, wygląda na bardzo milutki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny, a że w kremowym kolorze to wygląda bardzo delikatnie.
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam Dorota
Elegancki! Świetny pomysł z użyciem dwóch rodzajów włóczek o identycznym odcieniu. No i ten smaczniutki, śmietankowy kolor... Też czekam na opis ściegu w części moherowej, bo bardzo ciekawy, ale nie "przegadany", a to ważne przy moherze, bo łatwo przedobrzyć. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przy Świętach uda mi się zrobić opis.
UsuńPozdrawiam :-)