Czas pędzi, więc i ja dziś krótko,
bo jeszcze jedno zamówienie do zrealizowania na jutro,
a przecież Święta za pasem.
Dwa swetry, beżowy i czarny, wykonane na podstawie czarnego, który pokazywałam w lutym (klik).
bo jeszcze jedno zamówienie do zrealizowania na jutro,
a przecież Święta za pasem.
Dwa swetry, beżowy i czarny, wykonane na podstawie czarnego, który pokazywałam w lutym (klik).
Dzisiejsza wersja wiosenno-letnia z włóczki Nomade Mix bawełna z akrylem pół na pół.
Swetry różnią się tylko jakością frędzli.
Niestety do beżowego nie udało mi się idealnie dobrać włóczek w takim samym kolorze,
by miały różne faktury.
Model dopasowany do sylwetki, krój krótkiego żakietu.
Tors manekina jest za mały by ładnie to pokazać.
I jeszcze w czarnej wersji:
Pozdrawiam ciepło i zmykam do pracy
Monika
Moniko, bardzo fajne żakiety. Bardzo udany projekt :)
OdpowiedzUsuńPiękne żakiety, po raz kolejny jestem pod ogromnym wrażeniem, Twoje prace są zawsze doskonałe :) Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt :)
Obie wersje są świetne!!!! Bardzo podoba mi się pomysł z wprowadzeniem innego ściegu na bokach. No i te frędzle... :) Suuuper!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Fantastyczne żakiety :-) Beżowy jest cudowny :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
wspaniałe, boskie, zakochałam się:-)
OdpowiedzUsuńCzarny wygląda bardzo rockandrollowo!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są :)
OdpowiedzUsuń