Blog powstał 13.08.2010r.
...teksty i zdjęcia zamieszczone w tym blogu są mojego autorstwa. Uszanuj moje prawa do nich (ustawa z dnia 4. lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych). Nie zezwalam na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody. Zdjęcia z innych źródeł są opatrzone odpowiednią adnotacją...

----------- Translate ----------

08 maja 2013

...pasztecik...

Piękny dzień u mnie. A u Was?
Na pogodę nie narzekam, bo wiosna jest w tym roku taka, jaka być powinna: 
ciepło, ale nie upalnie, trochę deszczu, trochę chłodu.

To jest wiosna, jaką lubię, a upały zarezerwowane są dla lata 
i tak być powinno.
 
Dziś chciałam podzielić się z Wami moim pomysłem na gotowane mięso z kurczaka. 
Nie wiem jak u Was, ale u mnie takie mięso nie jest za bardzo lubiane, 
a zawsze zostaje po gotowaniu bulionu 
i nie wiadomo co z nim robić.


Ja wykorzystuję je do pieczonego a'la pasztetu do smarowania pieczywa. 
Piekłam go już kilka razy, za każdym razem wprowadzam ulepszenia 
i chyba już jest taki, jaki być powinien.


Najważniejsze jest to, by dodać sporo roztopionego masła, bo mięso z kurczaka nie jest tłuste i pasztet wyjdzie za suchy zakładając, że nie dodajemy skórek. 
Drugim ważnym składnikiem jest świeża wątróbka (ja ją miksuję), 
która powoduje ładne połączenie wszystkich składników. 
Dodaję też sporo ugotowanych zmiksowanych warzyw, 
bo też ładnie wiążą składniki 
i pasztet można później łatwo rozsmarować na pieczywie.


Nie podam Wam dokładnego przepisu, 
bo robię go na oko w zależności od tego ile mam mięsa.


Składniki:
-rozdrobnione gotowane mięso z kurczaka lub indyka, bądź ich mieszanka
-świeża zmiksowana wątróbka z kurczaka
-gotowane zmiksowane lub rozdrobnione warzywa: marchewka, pietruszka, seler
-1-2 jajka
-bułka tarta
-cebula pokrojona w drobną kostkę
-masło
-pęczek lub dwa posiekanej natki pietruszki
-przyprawy: sól, pieprz, gałka muszkatołowa

Roztapiam masło i przysmażam na nim cebulę. Wszystkie składniki łączę, przekładam do foremek, polewam roztopionym masłem i piekę około 1.godziny w 180 st.C.
Do chleba wspaniały, szczególnie z pomidorem. Szczerze polecam.

Pozdrawiam słonecznie
Monika

10 komentarzy:

  1. Smaka narobiłaś jak nic ... pychotka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki prosty :) Nie lubię wątróbki tak bardzo, że nie dodaję jej do pasztetu, ale pasztet uwielbiam. Ja robię z kurczaka i wołowiny, którą uwielbiam. Dzięki temu też nie jest suchy. I dodaję owoce jałowca do wywaru. Mniam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jałowiec zdecydowanie pasuje do pasztetów, ale mój jest wykonywany zazwyczaj z mięsa po gotowaniu rosołu, więc nie ma takiego zapachowego dodatku. Następnym razem coś z nim pokombinuję :-)

      Usuń
  3. smakowicie wygląda ,a tez nie lubimy mieska gotowanego ,wiec fajny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podoba Twój przepis na pasztecik i w weekend wypróbuję go koniecznie, mam wielką słabość do kanapek z pasztecikiem pomidorem i szczypiorkiem, idealne śniadanie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja zazwyczaj takie mięsko "składam" do zamrażalnika. I gdy naskładam sporo lepię pierożki z mięskiem.
    Ale Twoja alternatywa mi odpowiada, więc teraz będzie składowanie na pasztecik!
    Pozdrawiam. Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak. Ja z takiego mięsa również robię pierogi, a mięso też składam na większą ilość w zamrażalniku :-). Dla odmiany czasem robię pasztet, bądź krokiety.

      Usuń
  6. mmmm:) a moja teściowa robi pasztet z selera:) nie wiem jak bo ja się na tym nie znam,ale uwielbiam:)))

    OdpowiedzUsuń

...dziękuję za komentarz...

Komentarz pojawi się po moderacji, dzięki czemu mam pewność, że każdy został przeczytany.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...