...teksty i zdjęcia zamieszczone w tym blogu są mojego autorstwa. Uszanuj moje prawa do nich (ustawa z dnia 4. lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych). Nie zezwalam na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody. Zdjęcia z innych źródeł są opatrzone odpowiednią adnotacją...
----------- Translate ----------
08 września 2016
...dziecięcy kocyk z lamówką...
... jak w tytule.
Ścieg francuski, wokół lamówka prawym dżersejem. Zrobienie lamówki zajęło mi mnóstwo czasu, bo robiłam ją jednorazowo nabierając oczka dookoła kocyka.
Już wstyd mi, bo się wciąż zachwycam i zachwycam. Od czasu do czasu wypadałoby mieć jakieś chociaż "phi, tam taki kocyk" no ale nic z tego. Jest piękny :) A z lamówką faktycznie się napracowałaś ale wyszło cudnie. Pozdrawiam serdecznie.
Przeraża mnie zrobienie takiej lamówki zwłaszcza na rogach. Ogromny szacunek za cierpliwość. A kocyk śliczny - takie lody śmietankowo-miętowo-brzoskwiniowe. Pozdrawiam serdecznie.
Pani MOniko, no cueńko znów Pani stworzyła!, To dowód na to, że coś może być słodziutkie, a NIE MUSI byc różowe! Ale cóż to za lamóweczka? I-cord to to chyba nie jest... Uchyli Pani rąbka tajemnicy? Bo nie zasnę z ciekawości, hihi... Ania
Nie, nie jest to i-cord. Po wykonaniu kocyka nabrałam oczka z każdego brzegu i wykonałam lamówkę z kilku rzędów, które później podwinęłam i połączyłam ostatni rząd z pierwszym. Było to dość mozolne, bo na drutach miałam ogromną ilość oczek.
Już wstyd mi, bo się wciąż zachwycam i zachwycam. Od czasu do czasu wypadałoby mieć jakieś chociaż "phi, tam taki kocyk" no ale nic z tego. Jest piękny :) A z lamówką faktycznie się napracowałaś ale wyszło cudnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Śliczny! Wygląda na bardzo cieplutki. A lamówka pięknie wieńczy to dzieło, choć domyślam się, jaka musiała być pracochłonna.
OdpowiedzUsuńpiękny:)
OdpowiedzUsuńale jaki efektowny kocyk dzięki tej lamówce :)
OdpowiedzUsuńŚliczny, a lamówka pięknie kończy całość :)
OdpowiedzUsuńileż ta lamówka dodała uroku i nawet elegancji;) jest jednym słowem piękny;)
OdpowiedzUsuńFajny kocyk,lamówka nadaje mu charakter u
OdpowiedzUsuńbardzo ładny, a jaka śliczna czasochłonna lamówka!!!! zapraszam na candy!
OdpowiedzUsuńIdealnie dobrane kolory. Super!
OdpowiedzUsuńPrzeraża mnie zrobienie takiej lamówki zwłaszcza na rogach. Ogromny szacunek za cierpliwość. A kocyk śliczny - takie lody śmietankowo-miętowo-brzoskwiniowe. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńsuperancki
OdpowiedzUsuńSuper kocyk :) lamówka jest przepiękna, najdaje mu bardzo niepowtarzalny charakter.
OdpowiedzUsuńPani MOniko, no cueńko znów Pani stworzyła!, To dowód na to, że coś może być słodziutkie, a NIE MUSI byc różowe! Ale cóż to za lamóweczka? I-cord to to chyba nie jest... Uchyli Pani rąbka tajemnicy? Bo nie zasnę z ciekawości, hihi...
OdpowiedzUsuńAnia
Nie, nie jest to i-cord. Po wykonaniu kocyka nabrałam oczka z każdego brzegu i wykonałam lamówkę z kilku rzędów, które później podwinęłam i połączyłam ostatni rząd z pierwszym. Było to dość mozolne, bo na drutach miałam ogromną ilość oczek.
UsuńCudowny! Lamówka pracochłonna, ale efekt warty takiej pracy.
OdpowiedzUsuńCudowny. Od zawsze mówię, że piękno tkwi w prostocie :)
OdpowiedzUsuń