Blog powstał 13.08.2010r.
...teksty i zdjęcia zamieszczone w tym blogu są mojego autorstwa. Uszanuj moje prawa do nich (ustawa z dnia 4. lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych). Nie zezwalam na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody. Zdjęcia z innych źródeł są opatrzone odpowiednią adnotacją...

----------- Translate ----------

26 sierpnia 2011

...poduchy z grafikami...

Hej, hej!
Ostatnio próbowałam swoich sił z papierem transferowym, to tak przy okazji torebki przedszkolnej. A propos - Nika jest bardzo zadowolona z pobytu w przedszkolu i bardzo chętnie wstaje, bardzo się cieszy, zupełnie nie ma z Nią problemów. Mam nadzieję, że będzie tak dalej. W zasadzie zna już to przedszkole, zna sale, zna Panie, itd., bo zawsze razem odbierałyśmy z niego Maję. Ogólnie z drugim dzieckiem jakoś tak wszystko jest łatwiejsze. Szkoda mi tych mam, które mają płaczące dzieci, wiem co to znaczy, bo z Mają było podobnie.

Wracając do poduszek. Uszyłam na próbę dwie i nie sądziłam, że to tak szybko idzie. Przy drutach muszę spędzić dużo czasu i ostatnio nawet zmierzyłam czas, jaki poświęcam na wykonanie obszernego golfiaka. Wiecie ile wynosi? aż sama byłam zaskoczona, nie dziergam wolno - tempo raczej średnie, miejscami szybkie, i wyszło bite 7.5 godziny. Nie odczuwałam tego czasu, bo dziergam z częstymi przerwami. Ale, ale...

 
Grafiki jakoś skomponowałam, naprasowałam i o ile efekt lekkiego przyżółknięcia grafiki z prawej strony był zamierzony, to tej z lewej już nie. Myślę, że miałam za gorące żelazko i klej trochę przyżółkł. Jak sądzicie? Może macie większe doświadczenie w tej materii niż ja. 
 
Zrobiłam przy okazji kilka zawieszek z motywem klatek.

 
Pozdrawiam serdecznie!

10 komentarzy:

  1. Dla mnie jako totalnie nie znającej się na takich rzeczach - bomba! Bardzo fajnie to wygląda. A jak z praniem tego?

    OdpowiedzUsuń
  2. gocha:
    nie prałam jeszcze poszewek, ale z tego co się zdążyłam zorientować, trzeba prać ręcznie nadrukiem do wewnątrz. Poza tym producent papieru również zaleca pranie ręczne w 40st.C. Okaże się podczas pierwszego prania. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. moje nadruki podczas pierwszego prania częściowo zlazły !!!!! może to wina papieru :(
    Twoje poduchy są rewelacyjne , a zawieszki jeszcze piekniejsze !

    OdpowiedzUsuń
  4. to moze byc wina temperatury ale nie mądrzę się bo niewiele próbowalam z papierem do transferu,a nadruki pierwsza klasa:) sama ostatnio kombinuje z nadrukami:) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Joasia:
    oj, to będę musiała zastosować jakiś środek do utrwalania...

    OdpowiedzUsuń
  6. Swietnie wyszly! Ja nie mam zupelnie doswiadczenia, ale tak na zdrowy rozum zo chyba rzeczywiscie za wysoka temperatura.
    Ja sie juz do tych transferow przymierzam, ze oho... :)
    Zawieszki sa swietne!

    Pozdrawiam
    Dagi
    Fajnie, ze mala sie "przyjela" w przedszkolu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. super podusie i zawieszki, bardzo spodobaly mi się te grafiki, czy można je na GF znaleść czy gdzies indziej?Jesli to nie klopot to chciaalbym cię prosić o podzieleniem się nimi:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. ABily:
    tak, grafiki pochodzą z GF i podaję link do prawej, choć ja zmieniłam tło wewnętrzne:

    http://graphicsfairy.blogspot.com/2009/09/free-vintage-clip-art-beautiful-french.html

    Grafika lewa została złożona z różnych elementów również zaczerpniętych z GF. Podesłałam Ci na e-mail.

    Pozdrawiam Wszystkich i dziękuję za miłe komentarze:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne transferki :) Przymierzam się, przymierzam i ciągle nie mam czasu... ale myślę, że w niedalekiej przyszłości uda mi się stworzyć coś równie pięknego :)

    OdpowiedzUsuń

...dziękuję za komentarz...

Komentarz pojawi się po moderacji, dzięki czemu mam pewność, że każdy został przeczytany.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...