Witajcie!
Dziękuję za wszystkie miłe komentarze odnośnie poszewek na poduszki.
Ostatnio mało publikuję, ale to nie znaczy, że nic nie robię. Skupiłam się na rękawiczkach z klapką, już tak na zimę, choć chcę jeszcze wydziergać mitenki-mam tyle pomysłów. Rękawiczek z klapką wydziergałam dość sporo, a to przede wszystkim z myślą o zmniejszeniu zapasów zalegającej włóczki. Górka trochę się zmniejszyła :-) z czego się ogromnie cieszę - mogłam wyrzucić kilka pudeł.
Znacie moje golfiki obszerne, te zwykłe i te z kokardami. Opracowałam nowy model. Teraz wydziergałam golfiak ściegiem angielskim z przeplotami dżerseja prawego. Zrobiłam też u góry rozcięcie zapinane na dziergane guziki.
Takie połączenie ściegów zapewnia równomierne marszczenia i fajnie to wygląda, a ścieg angielski daje wrażenie mięsistej dzianiny. Na początku miałam wydziergać z włóczki z dodatkiem moheru. Niestety przy prototypach jest zazwyczaj trochę prucia, a nie chcąc zniszczyć przędzy, na początek zrobiłam z włóczki akrylowo-wełnianej (Schachenmayr Trachtenwolle kolor nr88).
Jak Wam się podoba?
Pozdrawiam i korzystajcie z pięknego wrześniowego słońca
Monika
Oj, Moniko! Bardzo! Bardzo piękny! I kolor taki po prostu CUDOWNY SZARY!!! Lubię na równi z turkusem! BUZIAKI!:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny1
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że ostatnio zaczęłam popełniać całkiem podobny kominek:)
W takim to cieplutko. W takim zamiast szalika to przynajmniej człowiek się nie zaczepi o nic. Dobre rozwiązanie w sytuacji pogoni za pociągami i autobusami. A i jeszcze ładnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńJest naprawdę wspaniały , taki orginalny i nie oklepany.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietny!
OdpowiedzUsuńświetny ten komin :)i te guziczki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Jesteś niesamowita , wspaniały komin .
OdpowiedzUsuńmi się podoba bardzo:-) a z pogody terzeba faktycznie korzystać,bo potem zima będzie się dłużyć:)
OdpowiedzUsuńOj mnie bardzo :-) marzę po cichu o takim golfiaku :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Bardzo pomysłowy golf,bardzo fajny na bluzki z kołnierzykiem , tak mi się przynajmniej wydaje.To już trzeba się pomału przygotowywać do chłodów?Poduszki z poprzedniego postu bardzo radosne i kolorowe, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRoni Pani świetne rzeczy ale ten komin mi się nie podoba, kojarzy się z oponami.
OdpowiedzUsuńbardzo, bardzo mi się podoba :)) świetny pomysł z tym rozcięciem :))
OdpowiedzUsuńEkstra !
OdpowiedzUsuńświetny, fajny pomysł z tym zapięciem na guziki
OdpowiedzUsuńPiękny komin napewno wygodny , dobry wzór do spatrzenia chyba sobie zrobię ;;; pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMoniko ja też jestem zdania, ze należy dzieciom opowiadać,ja w moich dzieciach staram się bynajmniej zakorzeniać, żeby nigdy nie zapominali skąd pochodzą i utożsamiam ich z miejscem urodzenia, po części mi się udało, bo syn zaczął się interesować historią naszego miasta, archeologią i uczęszcza wiernie do tutejszego Muzeum na spotkania. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńNo jest super! Ale mialas fajny pomysl z tym rownomiernym marszczeniem uklada sie idealnie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ale ganialna robota, rewelacja, a te kostiumy -wow. jestem po raz pierwszy ale zostaję, bo warto!pozdrawiam i zapraszam również do mnie
OdpowiedzUsuńAle fajny :) Widać, że jesień idzie :)
OdpowiedzUsuńO na jesienne chlody przydalby sie taki!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo
OdpowiedzUsuńwygląda na ciepły i przyjazny.
Mi bardzo się podoba, wcale podczas użytkowania nie widać tych poprzecznych paseczków wykonanych ściegiem gładkim - super.
OdpowiedzUsuńStrasznie fajny golfiaczek, bardzo poproszę o kilka wskazówek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Anka z Dobrzynia nad Drwęca
...odpisałam na e-mail...
UsuńPiękny golfiak chyba i ja się odważę zrobić sobie taki.
OdpowiedzUsuńJestem zodiakalnym bykiem i mam zawsze poczucie , że mi zimno w szyję i kark :):)
Puki co nie wiem jak się za niego zabrać czytałam już różne opisy ale jakoś nie trafiały w mój gust.
Może u Ciebie coś ciekawego podpatrzę a może jakaś inspiracja na Dropsie.......
pozdrawiam Cię Moniczko, pa pa
Witaj!
UsuńJa nie posiadam opisu tego golfiaka, bo to była czysta improwizacja. Wiem, że na Dropsie są jakieś kominy, ale nigdy nie czytałam opisów, więc nie mogę się wypowiedzieć.
Pozdrawiam :-)
Bardzo ciekawy i oryginalny, mój kolor ;)
OdpowiedzUsuń