Dziś wspominane zaległości fotograficzne.
Mam jeszcze sporo poduszek w różnych kolorach,
a wszystko zgodnie z akcją pozbywania się zapasów włóczkowych.
Trochę włóczek mi ubyło :-),
ale też trochę przybyło, więc rachunek na zero.
Mam jeszcze sporo poduszek w różnych kolorach,
a wszystko zgodnie z akcją pozbywania się zapasów włóczkowych.
Trochę włóczek mi ubyło :-),
ale też trochę przybyło, więc rachunek na zero.
W ubiegłym roku dziergając bikini z pacyfką (klik),
zrobiłam kilka wstępnych wersji kolorystycznych,
by dobrze dobrać zamówione kolory.
Po kilku próbach zostały mi tutaj majtki, tutaj biustonosze,
więc postanowiłam się za to w końcu wziąć, bo ubiegłego lata nie dałam czasowo rady.
Wstępnie zrobiłam dwa komplety, ale zostały mi jeszcze dwa kolejne.
Raczej wątpliwe, że w tym roku uda mi się je ukończyć :-),
dlatego nie polecam takich kostiumów do wody lecz jako opalacze,
bądź fajne dodatki pod plażowe sukienki lub tuniki.
Pozdrawiam weekendowo
Monika
Piękne kostiumy!!! Cudnie połączone kolorki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kostiumy. Takie wakacyjne :) Szkoda, że wyglądałabym w nich jak hipcio. Ale może kiedyś.....
OdpowiedzUsuńKostiumy są piękne. Połączenie kolorów bardzo letnie, radosne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne :) idealne na lato pod bluzki;) bo nad morze to chyba nie zabrałabym ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczne kostiumy.
OdpowiedzUsuńCudne te bikini, gdybym była o kilka kilo młodsza :-) sama bym w takie wskoczyła, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńsploooty.blogspot.com
Ale fajne! Szkoda, że już niestety nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTen pierwszy zestaw kolorów bardzo mi się spodobał.Może tak wydziergam sobie korale w takich odcieniach :D
OdpowiedzUsuńfajne, takie tęczowe-zawsze mi się podoba połączenie takich żywych kolorów
OdpowiedzUsuńDawno mnie tu nie było. To różowe swetrzysko z poprzedniego wpisu bardzo mi się podoba;-wykonane wzorem ryżu wygląda wyjątkowo plastycznie. Super !!!
OdpowiedzUsuńKostiumy bikini fajne i jakie ładne połączenie kolorków. Do plażowania na sucho idealne, bo do kąpieli to jednak wolę te tradycyjne szybkoschnące.
Cieplutko pozdrawiam Dorota
rewelacajne kostiumy !!!
OdpowiedzUsuńFajne te stroje :) szczególnie podoba mi się ten pierwszy - cały kolorowy :)
OdpowiedzUsuńA dlaczego odradzasz kąpiele w nich? Przecież bawełnie nie szkodzi woda, nie rozwleka się (szczególnie dziergana na szydełku) nie robi się przezroczysta, ani niż takiego? O jakich jej negatywnych cechach nie wiem?
Włóczka bawełniana sztywnieje w wodzie i bardzo długo schnie. Nie jest przyjemnie, po wyjściu z wody, mieć sztywny kostium na sobie i długo leżeć na słońcu, by choć trochę wysechł. Może to kwestia gustu, ale ja z powyższych powodów odradzam.
UsuńPozdrawiam :-)
Hello,
OdpowiedzUsuńThank you for your visit on my blog and welcome to among my Regular Guests.
Best regards from Poland :-)