Blog powstał 13.08.2010r.
...teksty i zdjęcia zamieszczone w tym blogu są mojego autorstwa. Uszanuj moje prawa do nich (ustawa z dnia 4. lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych). Nie zezwalam na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody. Zdjęcia z innych źródeł są opatrzone odpowiednią adnotacją...

----------- Translate ----------

25 czerwca 2014

...bluzki z pogrubianym ściegiem...

Ależ ten czas ucieka.
Nawet nie wiem kiedy i na czym minął mi ten czerwiec.
Ze względu na koniec roku szkolnego oraz zakończenie uczęszczania do przedszkola, 
mam jakieś urwanie głowy w tym tygodniu,
a to jeszcze nie koniec tego zamieszania.

 
Miałam pokazać poduchy, ale w tak zwanym międzyczasie wydziergałam dwie letnie bluzki.
Zresztą na drutach mam tak wiele rozpoczętych prac i muszę je jakoś ukończyć,
bo już wolnych drutów brak :-).



Pomysł na te bluzki chodził mi po głowie od bardzo dawna, chyba od kilku lat nawet,
ale nie miałam sposobności na jego wdrożenie.
Inspirowałam się swetrami Nikki Gabriel (klik).
Odkąd je zobaczyłam, wiedziałam, że muszę czegoś podobnego spróbować.


Bluzki są wykonane z naturalnych włókien w sam raz na lato, przemiłe w dotyku.
Bazą jest włóczka Lino - 75%wiskoza, 25% len,
a w morskiej dodałam jeszcze Bamboo Fine - 100% bambus.


Bluzki są cieniowane nie tylko kolorystycznie.
Poprzez zmianę drutów na coraz grubsze i dołączanie kolejnych nitek,
uzyskałam różną grubość ściegu.
Nie wiem czy ten efekt uchwyciłam na zdjęciach.


Pracę rozpoczęłam na drutach nr4 i dziergałam pojedynczą nitką,
a ukończyłam czterema nitkami na drutach nr 10.
Wbrew pozorom bluzka u góry nie jest gruba i ciężka.
 

Na początek zrobiłam zwykłe prostokąty, luźne fasony
by zobaczyć jak to będzie wszystko współgrało
i teraz mogę kombinować z innymi modelami.


 Włóczka Lino bardzo mi odpowiada ze względu na swój naturalny skład i na pewno do niej wrócę.
Bardzo dobrze się z niej dzierga, jest przemiła w dotyku, miękka z lekkim satynowym połyskiem.


Pozdrawiam i mam nadzieję,
że w końcu zmobilizuję się do tych zaległych zdjęć poduszek.
Serdeczności
Monika

21 czerwca 2014

...różowy dziecięcy...

Witajcie w sobotni późny wieczór,
dziś pierwszy Dzień Lata,
ale jakąś jesienią wieje :-(


Trochę się zmobilizowałam do zdjęć i pokazuję kocyk dziecięcy.
Miał być szary, oczywiście już jest wydziergany,
ale dziś różowy stosownie do dnia.


Wzór jest bardzo letni,
motyw liści czy kwiatów, jak kto woli.
Bardzo mnie urzekł ten wzór, fantastyczny.


Włóczka Jeans, dziergałam go około 13.godzin.


Poniżej załączam jeszcze zdjęcie lewej strony białego kocyka,
który pokazywałam wcześniej (klik):


Pozdrawiam letnio 
Monika

14 czerwca 2014

...tęczowe bikini...

Dziś wspominane zaległości fotograficzne.
Mam jeszcze sporo poduszek w różnych kolorach,
a wszystko zgodnie z akcją pozbywania się zapasów włóczkowych.
Trochę włóczek mi ubyło :-),
ale też trochę przybyło, więc rachunek na zero.


 W ubiegłym roku dziergając bikini z pacyfką (klik),
zrobiłam kilka wstępnych wersji kolorystycznych,
by dobrze dobrać zamówione kolory.


Po kilku próbach zostały mi tutaj majtki, tutaj biustonosze,
więc postanowiłam się za to w końcu wziąć, bo ubiegłego lata nie dałam czasowo rady.
 

Wstępnie zrobiłam dwa komplety, ale zostały mi jeszcze dwa kolejne.


Raczej wątpliwe, że w tym roku uda mi się je ukończyć :-),
ale kto wie.

 

Włóczka, z której są wykonane to Myra i Begonia, 100% bawełna,
dlatego nie polecam takich kostiumów do wody lecz jako opalacze,
bądź fajne dodatki pod plażowe sukienki lub tuniki.


Pozdrawiam weekendowo
Monika

10 czerwca 2014

...różowy gruby sweter...

Może niezbyt odpowiednia pora by pokazywać gruby sweter,
ze względu na temperaturę za oknem,
ale tym się ostatnio zajmowałam.


Wykonałam go na grubych drutach, 
ale nie aż tak grubych jak moje poprzednie grubaśne swetry.


Użyłam też innej włóczki i zastosowałam inny ścieg.


Fantastyczny wyszedł.


Wzorowałam się na różowym swetrze Ewy Chodakowskiej stąd (klik),
ale poza podobnym kolorem i starym jak świat ściegiem ryżowym, znacznie się od niego różni.
Nie śmiałabym zrobić kopii innego swetra, bo szanuję pracę i projekty innych osób.
Różnice?
Mój sweter jest bezszwowy,
nie ma odcinanej szarfy wokół szyi,
ma raglanowe rękawy, a nie wszywane
i jest dziergany, sądząc po ściegu, na grubszych drutach.

 

Ostatnio dziergam mniej, bo jakoś weny brak i  jak to u mnie niewielka depresja,
ale wstaję rano z łóżka, więc nie jest jeszcze tak źle.
Mam wiele wydzierganych rzeczy, ale jakoś nie mogę się zebrać do zdjęć.


Pozdrawiam i do następnego poczytania
Monika

06 czerwca 2014

...kocyk dziecięcy...

Witam Wszystkich w słoneczny poranek :-).
Tak na szybko wrzucam dziecięcy kocyk,
który wydziergałam na drutach z włóczki Jeans.
Dość dużo pozytywnych opinii czytałam na jej temat,
a ze względu na przystępną cenę chciałam wypróbować.


Wstępnie skupiłam się na białym kolorze i tu moje pierwsze rozczarowanie,
bo ta biel to biel złamana, a spodziewałam się śnieżnej; może moje niedopatrzenie.
Drugie rozczarowanie - wydała mi się nieco sztuczna w dotyku
i do pracy siadałam z lekkim niepokojem czy będzie dobrze.
Jednak dziergało się z niej bardzo przyjemnie,
efekt jest bardzo zadowalający,
czyli całościowo na plus.


Kocyk zrobiłam ażurowym wzorem takim, którym dziergałam wcześniej narzuty i pled,
bo nie chciało mi się projektować nic innego, a ten wzór bardzo lubię.


Ze względu na to, że oprócz tej nieszczęsnej bieli, do której na pewno nie powrócę,
zamówiłam jeszcze szary i bladoróżowy,
w przygotowaniu jeszcze dwa kocyki.
Rozpisałam już nowe wzory.


Dane do rozmiaru około 80x120cm:
- włóczka Jeans - 55% bawełna, 45% akryl,
- dziergałam podwójną nitką na drutach 5,
- zużycie włóczki - prawie 11 motków, dokładnie 530g,
- czas pracy - 12 godzin.

Chyba przechwaliłam pogodę, bo jakieś chmury widzę,
muszę lecieć na balkon po pranie.
Życzę pogodnego weekendu
Monika

04 czerwca 2014

...żółta bluzka...

Letnio, bardzo pastelowo :-)
Bawełniana bluzka wykonana  na wzór zamieszczonej w czasopiśmie Sandra.


Wprowadziłam trochę zmian.
Rękawy w takiej postaci jak w wykroju w czasopiśmie zupełnie mi tu nie pasowały, źle się układały, szczególnie przy połączeniu z resztą bluzki.


Dodatkowo zmieniłam wykończenie przy szyi.


 Dane do rozmiaru S:
- projekt - na podstawie bluzki z czasopisma Sandra nr5/2014,
- włóczka Muskat Drops, 100% bawełna, kolor nr 07,
- druty nr 4 oraz na ściągacz nr 3.25,
- szydełko 2.5 na wykończenia wokół rękawów i przy dekolcie,
- zużycie włóczki - 6.5 motka, czyli 325 g.


Co do włóczki -
nie ma dużego skrętu, przez co nie jest twarda w pracy jak inne bawełniane włóczki,
ale nie rozwarstwia się.
Trzeba jednak uważać i zwracać uwagę na wybarwienie.
Ja kupiłam 7 motków i nie zwróciłam uwagi, że 3 są z innej partii
i mimo, że nie widać różnicy w kolorze w motku, to po wydzierganiu były widoczne różne odcienie.
Szczególnie wyłapał to aparat po - niestety - ukończeniu całej bluzki,
więc musiałam dokupić nowe motki i wydziergać bluzkę prawie od początku.
Prucia było co niemiara.
Podejrzewam, że skoro Drops ma problem z barwieniem tej włóczki,
może mieć podobny z innymi przędzami.
Macie jakieś doświadczenia?
Ja osobiście lubię włóczki tego producenta, a to przydarzyło mi się po raz pierwszy.
Na pierwszy rzut oka nie widać różnicy,
ale świadomość, że coś jest nie tak nie daje spokoju 
i trzeba poprawiać.
No cóż, nauka na przyszłość :-)

Pozdrawiam
Monika
 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...