W ramach pozbywania się zapasów włóczkowych.
Zapasy nieco stopniały i pilnuję się bardzo by nie kupować nowych włóczek w bardzo dużych ilościach.
bo zostały kiedyś zakupione z ciekawości:
bo świetny skład, bo fajny kolor, bo ciekawa faktura, bo nietypowy skręt, itd.
Dziś kolejny już pled, jakoś lubię dziergać takie duże formy,
może dlatego, że nie wymagają ciągłej kontroli, liczenia rzędów i oczek, itd.
Wzór prezentuje się pięknie w całości. Ach, kiedy ja sobie zrobię coś równie pięknego!?
OdpowiedzUsuńMonika zabiłaś mnie tym cudem :) Padłam z wrażenia i chyba długo się nie podniosę. Po prostu rewelacja !!!
OdpowiedzUsuńWzór jest przepiękny a i kolor świetny :)
Podziwiam za te duże projekty a włóczkowe zapasy musiałaś mieć niezłe.
Pozdrawiam cieplutko.
Piękny! Podziwiam, bo ja to małe formy tworzę...
OdpowiedzUsuńPiękny. Podziwiam cię za cierpliwość w robieniu takich połaci dzianiny. Bardzo podobają mi się twoje pledy, jednak brak mi cierpliwości aby zabrać się za zrobienie takiego cudeńka dla siebie. Pozdrawiam. Beata
OdpowiedzUsuńŚliczny, dech mi zaparło. Podziwiam. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKolejny Twój piękny pled! Sama chciałabym zrobić podobny, ale czy wystarczyłoby mi cierpliwości? Zapas włóczek wciąż u mnie pełen:((
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Bardzo gustowny:)
OdpowiedzUsuńjaki piękny !!!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się taki pled, ale nigdy nie mam odwagi zabrać się za taką ogromną pracę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Dana