Czyżby to już koniec pięknego września ze wspaniałym ciepłym słońcem?
Wczoraj i dziś rano dało się odczuć,
że zbliża się ta druga jesień - z wiatrem, mżawką i szarówką,
ta, której nie lubię.
Od jakiegoś czasu siedzę (dziewiarsko) na dobre w grubych swetrach.
Wydziergałam już kilka nowych modeli i dziś prezentuję dwa w kolorach ciepłego beżu.
Pierwszy krótki:
Wczoraj i dziś rano dało się odczuć,
że zbliża się ta druga jesień - z wiatrem, mżawką i szarówką,
ta, której nie lubię.
Od jakiegoś czasu siedzę (dziewiarsko) na dobre w grubych swetrach.
Wydziergałam już kilka nowych modeli i dziś prezentuję dwa w kolorach ciepłego beżu.
Pierwszy krótki:
Bardzo przypadł mi do gustu.
Drugi długi wydziergałam na podstawie moich poprzednich grubych swetrów,
ale ten model, w odróżnieniu od np. tego (klik), nie posiada wywijanego kołnierza.
Prosty krój i gładki dżersejowy ścieg.
Wydziergałam jeszcze malinowy ściegiem francuskim,
ale muszę poprawić rękawy, bo wyszły zbyt miśkowate.
Pozdrawiam
Monika
Witam, podziwiam Twoje śliczne udziergi. Czy mogłabyś zdradzić dane techniczne-rodzaj włóczki i nr drutów???
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hanna
Włóczka w zależności od tego co uda mi się kupić w tak dużej ilości, bo zużywam około 18.motków 10dag na taki długi sweter.. Druty nr 20mm.
UsuńLiczby robią wrażenie- jeszcze nie widziałam takich drutów. Robi się pewnie szybciej ale też ciężko operować takimi wielkościami
UsuńMuszę spróbować.
Pozdrawiam
Hanna
Tak, dzierga się dość szybko, bo robótki szybko przybywa, ale później bolą nadgarstki i ramiona.
UsuńMój rekord drutów - jak na razie - to 28mm :-)
Pozdrawiam :-)
fajne te swetrzycha:-))) ręce pewnie bolą - współczuję ale też zazdroszczę wyobraźni i talentu.
OdpowiedzUsuńTak, jest po wydzierganiu takiego swetra problem z bólem nadgarstków, bo to nimi się głównie operuje przy takich grubościach drutów.
UsuńDruty 20 ! chyba trudno je utrzymać, a co dopiero dziergać:) Piękne sweterki:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, bo dziergać na 20 wcale nie jest łatwo. A swetry wyszły ciekawie, szczególnie pierwszy, bardzo oryginalny model :)
OdpowiedzUsuńZajefajne grube sweterki :)
OdpowiedzUsuńKocham te Twoje grubaśne wzory Monisiu i podziwiam, bo zrobienie takiego wielgaśnego swetra, grubymi drutami, na pewno męczy dłonie. Ale efekty są wspaniałe. Tez uważam, że ze szwami na zewnątrz, wygląda ciekawiej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich cudownych, ciepłych grubasków. Są piękne. Podziwiam za dzierganie na 20.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Oba są przepiękne;)
OdpowiedzUsuńMoniko, czaderskie te sweterki. Już od dawna chodzi za mną taka grubaśna kamizela na zimę, ale aż boję się pomyśleć ile kasy trzeba zainwestować we włóczkę :) Jesteś moim guru "drucianym". Co zajrzę na Twojego bloga, to od nowa dopada mnie jakaś "chorość", na któryś z Twoich udziergów.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam - Twoja fanka :)
Bardzo Ci dziękuję za przemiłe słowa. Nawet nie wiesz jak często wątpię w to, co robię :-(
UsuńCo do włóczki, to tak, trochę to kosztuje. Na długi sweter zużywam w granicach 18.motków 10dag.
Bardzo ciepło pozdrawiam :-)
Swetry, jak zawsze, mnie zachwycają, niby takie proste, a piękne. Prostota zawsze pięknie wygląda. Ciepło pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe są te swetry. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelacyjne! Wspaniałe swetry. Nie wiem, który bardziej mi się podoba... są doskonałe :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Swetry super ale dla mnie włóczka za gruba.
OdpowiedzUsuńProste w formie, świetne. Nie ma to jak klasyka. Pozdrawiam cieplutko :) Niezmiennie zapraszam do siebie po garść inspiracji :)
OdpowiedzUsuńFajne te grubasy :))). Ja też uważam, że ten długi lepiej wygląda ze szwami na wierzchu :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają te Twoje grubaśne swetrzyska.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda podwójny ryż z tak grubej włóczki.
Na drutach nr.20 dziergałam ze zpagetti;- ciężka robótka, niby szybko przybywa, ale ręce bolą.
Pozdrawiam Dorota
Sweter fajniej wygląda ze szwami. . Pierwszy sweter bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńŚcieg ryżowy świetnie wygląda na grubych drutach i z grubej włóczki. Oba swetry mają swój urok - proste, niebanalne, urocze.
Serdecznie pozdrawiam:))
ale swetrzyska! oj jak mi by się takie ciepluchy przydały :))
OdpowiedzUsuńJeju, bardzo mi się takie grubasy podobają(ale siedze nad cienizną:DD), szukam odpowiednio grubaśnej włóczki. Efekt niesamowity!
OdpowiedzUsuń