Sweter w letnim pastelowym kolorze:
Fason - lekka bombka ze skośnymi ramionami i obniżoną linią rękawów,
rękawy 7/8, raczej szerokie,
sweter oczywiście bezszwowy.
Fason - lekka bombka ze skośnymi ramionami i obniżoną linią rękawów,
rękawy 7/8, raczej szerokie,
sweter oczywiście bezszwowy.
Zapraszam Was na swoją stronę na fb (klik),
bo zapewne będę tam bywała teraz częściej niż tutaj.
Zapracowana jestem niemiłosiernie (wcale na to nie narzekam),
więc robię tylko szybkie zdjęcia moich prac - nazywam je zdjęciami pamiątkowymi -
tam szybko je publikuję i idę z pracą dalej nie zatrzymując się na dłużej.
Kilka pamiątkowych zdjęć, które zrobiłam w ciągu ostatnich miesięcy:
- czarny gruby kardigan w podobnym fasonie co dziś:
- karmelowy sweter z kapturem i frędzlami, długi, szkoda, że nie mam więcej zdjęć:
- serduszka wielkanocne:
- antracytowa krzyżowana kamizela ze stójką:
- sweter ceglasty i beżowy z kolekcji grubych splotów:
Zapracowana jestem niemiłosiernie (wcale na to nie narzekam),
więc robię tylko szybkie zdjęcia moich prac - nazywam je zdjęciami pamiątkowymi -
tam szybko je publikuję i idę z pracą dalej nie zatrzymując się na dłużej.
Kilka pamiątkowych zdjęć, które zrobiłam w ciągu ostatnich miesięcy:
- czarny gruby kardigan w podobnym fasonie co dziś:
- karmelowy sweter z kapturem i frędzlami, długi, szkoda, że nie mam więcej zdjęć:
- serduszka wielkanocne:
- antracytowa krzyżowana kamizela ze stójką:
- sweter ceglasty i beżowy z kolekcji grubych splotów:
- jeden z ostatnich projektów - żółty z Melody Drops w moim ulubionym fasonie:
Staram się Was i tutaj nie zaniedbywać, więc posty pojawiają się na blogu od czasu do czasu,
ale możliwe, że w przyszłości będą nieco rzadziej publikowane niż dotychczas.
Mam taką zasadę, że na blogu pokazuję nowe rzeczy, nowe projekty,
ale możliwe, że w przyszłości będą nieco rzadziej publikowane niż dotychczas.
Mam taką zasadę, że na blogu pokazuję nowe rzeczy, nowe projekty,
ale oczywiście zdarza się, że wykonuję coś, co już tu pokazywałam
i w związku z tym nie powtarzam wpisu.
i w związku z tym nie powtarzam wpisu.
Obecnie dziergam dość dużo letnich kostiumów plażowych,
bo w tym roku chciałabym pozbyć się włóczki, która zalega od nie wiem jak dawna.
bo w tym roku chciałabym pozbyć się włóczki, która zalega od nie wiem jak dawna.
Są to modele, które już tutaj się pojawiały, ale wykonane w różnych wersjach kolorystycznych.
Taka feeria barw :-)
Taka feeria barw :-)
Poza tymi kostiumami, w tym sezonie chyba nie uda mi się wydziergać nic letniego, niestety.
Nie chcę kupować nowej włóczki, bo mam zdecydowanie za dużo zapasów włóczek zimowych.
Pomysły na letnie rzeczy, i nie tylko letnie, szkicuję w swoim kajeciku.
Czy doczekają urzeczywistnienia? Tego nie wiem...
Pozdrawiam i do miłego
Monika