Witam się z Wami kolorowo :-)
Już od dawna nosiłam się z zamiarem wydziergania kulek do narzuty (mam plan),
ale ze względu na brak czasu,
zleciłam to zadania Marzenie, bo jest w tym Mistrzynią.
Niedawno je otrzymałam i jakoś tak robi się miło, gdy się na nie patrzy.
Niby nic wielkiego, ale buźka się uśmiecha.
Jest ich 60, w pastelowych pięknych kolorach.
Narzutą zajmę się pewnie latem, więc na efekt końcowy mojego planu musicie jeszcze trochę poczekać.
Naszyjnik z kwiatkiem, który zobaczycie poniżej to również dzieło Marzeny (Jej blog klik).
Mam ich kilka, więc będą się pewnie przewijały przez kolejne przyszłe zdjęcia.
Ja ciągle w temacie "pozbywania się zapasów włóczek"
i jeszcze ten temat trochę pociągnę.

Już od dawna nosiłam się z zamiarem wydziergania kulek do narzuty (mam plan),
ale ze względu na brak czasu,
zleciłam to zadania Marzenie, bo jest w tym Mistrzynią.
Niedawno je otrzymałam i jakoś tak robi się miło, gdy się na nie patrzy.
Niby nic wielkiego, ale buźka się uśmiecha.
Jest ich 60, w pastelowych pięknych kolorach.
Narzutą zajmę się pewnie latem, więc na efekt końcowy mojego planu musicie jeszcze trochę poczekać.
Naszyjnik z kwiatkiem, który zobaczycie poniżej to również dzieło Marzeny (Jej blog klik).
Mam ich kilka, więc będą się pewnie przewijały przez kolejne przyszłe zdjęcia.
Ja ciągle w temacie "pozbywania się zapasów włóczek"
i jeszcze ten temat trochę pociągnę.
Wydziergałam sweter w kolorze pudrowego/starego/brudnego różu.
Kilka motków włóczki w pudłach mniej :-)
Włóczkę kupiłam ze względu na kolor, ale chyba będzie się mechaciła.
Kilka motków włóczki w pudłach mniej :-)
Włóczkę kupiłam ze względu na kolor, ale chyba będzie się mechaciła.
szczególnie nad swetrami właśnie.
Najtrudniej jest podjąć decyzję o splotach i ściegach,
a ze wzgledu na to, że jest ich mnóstwo, tak trudno się zdecydować.
Dość często się zdarza, że wydziergam prawie połowę swetra i pruję, bo wzór jednak mi nie odpowiada.
Techniki dziewiarskie ciągle się rozwijają i poszukiwane są ciągle nowe rozwiązania.
Techniki dziewiarskie ciągle się rozwijają i poszukiwane są ciągle nowe rozwiązania.
Wszystkie dążymy przede wszystkim do tego by jak najmniej szyć,
bo chyba żadna z nas nie lubi zszywania części robótki.
Ja też do tego przez lata dążyłam i ciągle się uczę.
Sweter jest prosty w formie i wzorze,
ale elementem dekoracyjnym są rękawy i ich połączenie z resztą swetra.
Bazowałam na szarym swetrze, który pokazywałam ostatnio.
Jest w nim tylko kilkucentymetrowy szew na karku.

Sweter jest prosty w formie i wzorze,
ale elementem dekoracyjnym są rękawy i ich połączenie z resztą swetra.
Bazowałam na szarym swetrze, który pokazywałam ostatnio.
Jest w nim tylko kilkucentymetrowy szew na karku.
Uprzedzając pytania
- nie posiadam opisu do takiego połączenia, bo tak jakoś mi te rękawy same wyszły.
Wiele osób prosi mnie o opisy, ale ja ich nie tworzę, nie zajmuję się tym.
Jestem samoukiem, korzystam jedynie ze schematów splotów/ściegów,
ale do pewnych/wielu rzeczy dochodzę metodą prób i błędów.
Nie posługuję się fachowym językiem.
Może dlatego jest u mnie niewiele publikacji opisów.
Oczywiście staram się w miarę swoich możliwości, ale to dla mnie trudne.
Poza tym stworzenie czytelnego dla innych opisu zajmuje zbyt wiele czasu,
którego jak wszyscy nie mam.
Wolę ten czas poświęcić na dzierganie.
Może uda mi się narysować schemat tego połączenia, bo jakoś tak krąży mi po głowie.
Dane do swetra w rozmiarze 36:
- projekt własny,
- włóczka Puolinette - 76% akryl, 24% wełna - kolor nr 304, dziergałam podwójną nitką,
- druty nr 5,
- zużycie włóczki około 8.motków - 400g,
- czas pracy - 24 godziny, może nawet więcej.
Sweter niestety zupełnie niefotogeniczny.
Może dlatego, że jest dość długi - 75cm i za nic nie mogłam go ładnie ułożyć.
To tyle na dziś.
Dziergam kosze i poduchy, więc następnym razem trochę inna tematyka niż swetry.
Pozdrawiam
Monika
Dziergam kosze i poduchy, więc następnym razem trochę inna tematyka niż swetry.
Pozdrawiam
Monika
fajny sweterek , a kulki pastelowe superowe , naszyjniki marzenki są super mam pare ;)
OdpowiedzUsuńPiękny sweter, wygląda bardzo elegancko :). Ja też często dziergam z głowy, fason i ściegi kształtują mi się w trakcie robótki :).
OdpowiedzUsuń...czyli się rozumiemy :-)
UsuńNajgorzej jest jak ktoś prosi o opis, a ja muszę odmówić i można pomyśleć, że to maja zła wola, że nie chcę się podzielić itd. Nie wszyscy to rozumieją. Dziergam tak jak Ty, wszystko przychodzi spokojnie i naturalnie pod drutami :-)
Twój projekt z tymi pastelowymi kuleczkami będzie na pewno powalający , już same kulki robią wrażenie .
OdpowiedzUsuńA sweter to dla mnie mistrzostwo , opłaca się czasem zmienić plany , gdy czujemy że coś nie gra :)
Uściski
Sweter jest piękny!.
OdpowiedzUsuńIntrygują mnie kulki do narzuty, czy to znaczy, że one są miękkie?. Czekam na efekt końcowy.
no właśnie nie są miękkie i to jest trochę problematyczne, ale jakoś to rozwiążę :-)
UsuńTe kuleczki są piękne ! Aż się buzia uśmiecha :)
OdpowiedzUsuńSweter bardzo mi się podoba, zarówno prosta forma jak i kolor. Podobnie jak Ty staram się jak najmniej zszywać, ale rękawy to ja lubię wszywane, wydaje mi się, że lepiej się układają.
OdpowiedzUsuńTwoje refleksje na temat wyboru ściegu, wzoru czy fasonu swetra są mi znajome. Ja też nie jeden raz prułam prawie zrobiony sweter, bo mi się coś w bim nie podobało, też nie robię opisów, dziergam ,,z głowy", a pzrepisy, jeśli już jakiś gotowy mam, to i tak modyfikuję.
Pozdrawiam:)
Słodziutkie są te pastelowe kuleczki, sama się do nich uśmiecham ;)
OdpowiedzUsuńSweterek piekny :)
Miłego dnia zycze
Piękny sweter. Uwielbiam takie proste formy. Można wtedy poszaleć z dodatkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Ewa
sweter jest piękny ale te kulki to mistrzostwo świata :) są tak ślicznie równe, że ja bym je rozsypała i na nie patrzyła :)
OdpowiedzUsuńSweterek bardzo ładny choć nie w moim kolorze - rękawy wyszły ciekawie:)
OdpowiedzUsuńTakie kulki chodzą mi też po głowie bo upatrzyłam sobie wzór firanki z kulkami. Czy tam w środku jest wata czy coś innego? Nie mogę się na razie zdecydować na tą firankę - po praniu kulki mogą stracić swój kształt i wyglądałyby nieciekawie:) A poza tym widziałam na jakimś hiszpańskim blogu narzutę z kulkami i jestem ciekawa czy to będzie to:)) pozdrawiam
Mam lnianą narzutę w kolorze złamanej bieli w pokoju Córki i chciałam ją przełamać tworząc rząd kolorowych kulek na brzegu. W zasadzie pomysł zrodził się od takich taśm z pomponikami chyba filcowymi, ale są zazwyczaj jednobarwne co niezbyt mi odpowiada, więc zdałam się na swą inwencję twórczą. Tak się złożyło, że jakiś czas temu kupiłam narzutę do swojej sypialni z podobnymi kulkami, ale materiałowymi. Było ją widać w poście z mięsistym pledem. One są wypełnione czymś miękkim i nie trzymają kształtu.
UsuńKulki szydełkowe są w środku drewniane i to jest trochę problem, bo obawiam się prania szczególnie pod kątem zabarwienia kulki od drewna, ale na pewno jakoś uda mi się to rozwiązać. Nie chciałam innego wypełnienia, bo wydaje mi się, że w praniu wata by się źle sprawdziła, zbiłaby się, a poza tym kulki nie miałby tak regularnych kształtów. Myślałam też o styropianowych, ale Marzena mi odradziła. Zdałam się na Nią. Podesłała mi praną kulkę i nic się z nią złego nie stało, nie ma zabarwienia. Oczywiście przetestuję sama.
Co do Twojej firanki, to proponuję poszukać takich taśm z pomponikami. Kiedyś chyba widziałam na allegro, ale w dobrych pasmanteriach na pewno dostaniesz.
Pozdrawiam :-)
Basia.Jeżeli chciałabyś użyć kulek drewnianych obrabianych kordonkiem do firanki to zdecydowanie odradzam,bo będą za ciężkie.Do firanki można pokusić się o zrobienie miniaturowych pomponików z włóczki jakiejś delikatnej,chociaż to będzie żmudna robota,ewentualnie dokupić taśmę z gotowymi małymi kuleczkami i chyba takie rozwiązanie byłoby najlepsze mimo,że gubią kształty.
UsuńMondu chyba z tym praniem to nie powinno być problemu.Tak mi się wydaje.
Zobaczysz. Dziękuję Ci za milą reklamę :)
Te kulki u ciebie wyglądają jak pudrowe cukierasy w tej oprawie.
Są bardzo optymistyczne. Leżą sobie w zasięgu wzroku i nastrajają pozytywnie:-)
UsuńA do firanki to też uważam, że najlepsza byłaby taśma z pomponikami.
Pozdrawiam ciepło :-)
Dziewczyny - bardzo Wam dziękuję za porady w sprawie kulek:) Będę szukać takich taśm z kulkami bo ominie mnie żmudne dłubanie:)
UsuńTaka ozdoba pledu kuleczkami będzie fajnie wyglądała. Ja widziałam pled zrobiony na drutach i myślałam, że też będziesz robić cały:) Nie zapisywałam wtedy tego wzoru ale jak kiedyś trafię to podeślę Ci link - może kiedyś się przyda:)
Pozdrawiam
Dziękuję Ci bardzo i pozdrawiam słonecznie :-)
UsuńPastelowe kuleczki cudne, ciekawe jak będą prezentowały się w fazie końcowej ;)
OdpowiedzUsuńJak zwykle podziwiam i podziwiam Twoje dzieła. Są super! Do dziergania podchodzę w identyczny sposób. Przystępując do nowego tworu mam go w głowie w ogólnym zarysie. Zmienia się to w trakcie i to czasami radykalnie. Próbowałam spisać to co robię. Niestety zabierało mi to tyle czasu,że zrezygnowałam. Wolę ten czas poświęcić na dzierganie.
OdpowiedzUsuńSweter jest śliczny:) Te rękawy i karczek wyglądają bardzo ciekawie. Kuleczki są ładniutkie, rzeczywiście jak się na nie patrzy to buźka się uśmiecha. Optymistyczne jakieś takie są te kulki;) i perfekcyjnie wykonane. Pozdrawiam. Agnieszka
OdpowiedzUsuńsweter i kulki rewelacja - bardzo fajnie komponuje się ten element warkocza, bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńŚwietny sweterek. Bardzo ciekawie połączyłaś rękawy tworząc karczek za pomocą wzoru warkoczowego.
OdpowiedzUsuńPastelowe kulki świetnie się prezentują. Mają ładniutkie kolory.
Serdecznie pozdrawiam Dorota
Chcę się wtulić w te kuleczki :)
OdpowiedzUsuńNiefotograficzny ale jakże piękny super wzór do Marzenki już zaglądam !
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy projekt sweterka. Jest sliczny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne wykończenie sweterka.
OdpowiedzUsuń